Ja nie polecam Wam ruchliwej drogi przez Miłków, sam jeżdżę do Karpacza przez Sosnówkę, bo ruch jest dużo mniejszy. Z dworca PKP jedziemy w kierunku centrum miasta. Na pierwszym skrzyżowaniu prosto, a na drugim ( 50 metrów dalej ) w lewo. Dojeżdżamy po kilkuset metrach do następnego skrzyżowania z sygnalizacją, na którym prosto. Teraz trzeba wypatrywać po prawej stronie (ale to dopiero po minięciu słynnego sądu) drogowskazu na Sosnówkę. Jak go znajdziemy, to zgodnie z nim w lewo w jednokierunkową ulicę( uwaga na ograniczenie do 40 km/h - ul.Słowackiego). Chwilę potem droga robi się czteropasmowa ( ul.Mickiewicza ), ale tylko na moment, my jedziemy cały czas prosto przez mostek. Droga zaczyna się nieco wznosić, po lewej stronie mijamy osiedle( na którym mieszkam ), i w końcu jesteśmy za tablicą koniec Jeleniej Góry. Droga prowadzi nas do miejscowości Staniszów. Przez wieś jedziemy pnąc się pod górkę. Po wyjeździe ze wsi droga skręca w prawo i czeka nas bardzo przyjemny zjazd do Sosnówki. Jesteśmy znowu na tej samej wysokości, co w Jeleniej Górze. Przejeżdżamy prosto przez ruchliwą drogę Podgórzyn-Miłków i od tej pory zaczyna się właściwy podjazd do Karpacza ( do pokonania ponad 400 m różnicy wzniesień ). Mijamy dwa skrzyżowania, na obydwu prosto ( na drugim za drogowskazem Borowice, Karpacz ). Droga nieznacznie pnie się w górę, ale po kilkuset metrach pierwszy język teściowej i kąt podjazdu znacznie wzrasta. Nie załamujemy się i naciskany dalej. Najgorszy odcinek czeka Was od sklepu spożywczego po prawej stronie do pensjonatu Krasnoludki-jak tam nie staniecie, to już nic Was nie zatrzyma. Dojeżdżamy w końcu do pętli autobusowej i skrzyżowania, na którym w lewo ( prosto do Borowic - 1km ).W pewnym momencie wjeżdżamy na polankę, gdzie przy drodze jest miejsce na odpoczynek-kawałek dachu, ławki, stół i piękny widok na ściany Kotła Wielkiego Stawu. Do celu już niedaleko. Po około 1,5 km od polanki,podziwiając kolejne widoki jesteśmy już w Karpaczu Górnym (na zdjęciu tabliczka "Karpacz wita").

Do momentu, aż zjedziemy ze Staniszowa do Sosnówki, jedziemy tak samo, jak powyżej. Na skrzyżowaniu z drogą Podgórzyn - Miłków skręcamy w prawo i najpierw lekko pod górkę, potem w miarę płasko, po lewej stronie mamy zbiornik wodny Sosnówka. Za chwilę droga skręca w lewo i zjeżdżamy na dół. Gdy miniemy tamę zjeżdżamy z drogi głównej w prawo - w węższą drogę, która zaprowadzi nas do Podgórzyna - 1km. Przy wjeździe do wsi, z prawej strony dochodzi droga z Cieplic. My jedziemy prosto do Podgórzyna Górnego, oczywiście pod górkę. Dojeżdżamy do skrzyżowania, gdzie w prawo przez most drugi wariant drogi do Borowic. Prosto droga prowadzi do Przesieki, cały czas pod górę serpentynami.Ten podjazd wymaga nieco lepszej kondycji. Po drodze mijamy zjazd w lewo do Wodospadu Podgórnej. Droga kończy się przy pętli autobusu linii nr 4. Dalej prowadzi dziurawym, wąskim asfaltem niebieski szlak na Przełęcz Karkonoską. To już jest jednak naprawdę wyższa szkoła, bo stromizna jest duża, podjazd długi i tylko prawdziwym góralom polecam ten odcinek. Widoki i szaleńczy zjazd rekompensują trud wjechania na górę.